Dwie wiadomości: dobra i zła. Zła jest taka, że Festiwal Grozy, Kryminału i Tajemnicy „Biała Dama” dobiegł już końca. Dobra, że wracamy za rok!

 
Przez najbliższe miesiące będzie co wspominać, bo pierwsza edycja festiwalu szturmem podbiła publiczność. W wydarzeniach pod patronatem „Białej Damy” wzięło udział ponad 3000 widzów! Najmłodsi miłośnicy kryminalnych zagadek podążyli tropem Czerwonego Kapturka, nieco starsi – „Tajemnicy Bladego Konia” wg Agathy Chtistie. Melomani wysłuchali aż trzech – bardzo różnych – koncertów, a wielbiciele teatru mogli obejrzeć dwa znakomite i bardzo zabawne spektakle, w tym jedną światową prapremierę – komedię muzyczną Izabeli Degórskiej „Morderstwo w kabarecie Qui pro Quo”, którą wyreżyserował Jan Jakub Należyty.

 

Literatura

Nie mogło zabraknąć literatury. Ponure listopadowe wieczory umilała spółka literacko-aktorska Richard Castle i Patryk Pawlak. Ten pierwszy jest autorem cyklu kryminałów z detektyw Nikki Heat w roli głównej, ten drugi głośno czytał ich wybrane fragmenty. Wspólnie z Krzysztofem Spadło zajrzeliśmy za mury wronieckiego więzienia, a prof. Tadeusz Cegielski opowiedział o pożytkach płynących z badań nad popkulturą.

 

Film

Był też film. Dwa klasyki niemego kina – „Nosferatu. Symfonia grozy” F.W. Murnaua i „Mocny człowiek” Henryka Szaro – zapowiedział i skomentował sam Stanisław Janicki.

 

Sztuka

Takich tłumów Pałac Sztuki już dawno nie widział. Ponad trzysta osób pojawiło się na wernisażu wystawy Grzegorza Steca „Wóz krzyku”!

 

Zabawa i rywalizacja

Dziewięć zespołów nieustraszonych tropicieli przygody wzięło udział w grze miejskiej o puchar Białej Damy. Dla najlepszych czekała niebagatelna nagroda – statuetka Białej Damy wg projektu Czesława Dźwigaja. Natomiast pełnoletni wielbiciele kryminalnych zagadek przenieśli się do Chicago czasów prohibicji, po to aby pod czujnym okiem samego Bronisława Cieślaka rozwiązać „Tajemnicę Kasyna Flamingo”.

 

Muzyka

Wisienką na torcie Festiwalu Grozy, Kryminału i Tajemnicy „Biała Dama” okazał się koncert finałowy „Wampiry i upiory”, w którym wybrzmiały arie, duety i piosenki oraz tańce z najsłynniejszych musicali, oper, a także muzyki filmowej i pop.

 
Nie pozostaje już nic innego jak rzec: do zobaczenia za rok!